niedziela, 28 kwietnia 2013

#11 Alterra maska oraz odżywka do włosów suchych i zniszczonych GRANAT I ALOES


Witajcie ! :)


Dawno pisałam coś o włosach a to miał być przecież głównie blog o włosach ( :D ) trochę się zagalopowałyśmy ale się nadrobi :) Dzisiejszy temat to Alterra GRANAT i ALOES odżywka i maska do włosów suchych i zniszczonych. Chyba większość z was zna te produkty i na pewno je miała :)


Ja stosuję je już od chyba 6 miesięcy i na początku miałam jeszcze szampon ale niestety on się u mnie nie sprawdził i strasznie mi włosy plątał i wgl nie był dla mnie przeznaczony widocznie. To chyba jedna z lepszych odżywek jakie miałam do włosów do tej pory a co do maski to nie spisuje się u mnie najlepiej..

Przechodzimy do rzeczy czyli opis producenta o produktach, w sumie jest on taki sam na każdym z tych produktów jedynie co się stosowanie różni :D

Maska:

Alterra MASKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH GRANAT I ALOES - Bogata i świeża pielęgnacja

Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalne dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. * z kontrolowanej biologicznie uprawy 

Stosowanie: 1x w tygodniu wmasować w mokre włosy. pozostawić na czas odpowiedni do ich potrzeb i spłukać dostateczną ilością wody. Wypróbuj również nasz szampon nawilżający Alterra z granatem i aloesem.

Gwarantowane cechy produktu:
  • nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
  • bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
  • dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
  • produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego

 




























Moja opinia o masce ? hmm dla moich włosów się nie przysłużyła, stosowałam ją wiele razy na różne sposoby w czepek foliowy i trzymałam na włosach ok godz. podczas kąpieli na 5 min - 15 min i za każdym razem nic, włosy nie były po niej jakoś specjalnie nawilżone tzn. nie widziałam żadnej różnicy i nieco wydawało mi się że miałam po niej trochę przyklapnięte włosy.
Może dla kogoś innego będzie o wiele lepsza niżeli dla mnie. A co do konsystencji to jest gęsta nawet bardzo ale mi to nie przeszkadzało, bardzo dobrze rozprowadzało się ją po włosach a zapach mm mi się podoba :)

 Odżywka:

 Alterra odżywka nawilżająca GRANAT I ALOES WŁOSY SUCHE I ZNISZCZONE Bogata i świeża pielęgnacja

 Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji odżywki nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalne dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. * z kontrolowanej biologicznie uprawy 
 
Stosowanie: Rozprowadzić na mokrych włosach, wmasować i spłukać dostateczną ilością wody. Wypróbuj również naszą kurację di włosów Alterra z granatem i aloesem

Gwarantowane cechy produktu:
  • nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
  • bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
  • dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
  • produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego
















Moja opinia o odżywce ? oczywiście na TAK ! jestem z  niej bardzo zadowolona. Nawilża i odżywia włosy można też powiedzieć że po jej zastosowaniu rozdwojone końcówki nie rzucają się tak w oczy wręcz są nie zauważalne, oczywiście włosy są po niej miękkie nie puszą się i pomaga w rozczesywaniu.
Konsystencja jest dość gęsta ale dzięki temu dobrze rozprowadza się po włosach a zapach nie wiem jak innym ale mi się bardzo podoba :).
Do plusów można jeszcze dodać iż jest tania kosztuje góra 10 zł i często jest na przecenie w Rossmannie . Z czystym sumieniem mogę polecić tą odżywkę i dodam iż kończę już 2 opakowanie i na pewno kupię 3  :)




A na koniec moje ostatnie małe zakupy w których nabyłam dwa nowe czepki foliowe na głowę ( oczywiście potrzebne do masek na włosy ) nowa maska do włosów, dżinsy kupione w funk'n'soul oraz książka Stephen'a King'a Ręka Mistrza kupiona w biedronce ( jestem już na 2 rozdziale )   :)






 Czy któraś z was może używała tą maskę ? Szczerze kupiłam ją w ciemno ale przyznam iż jest świetna :D








czwartek, 18 kwietnia 2013

#10 Ziaja dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Hello ! :)

W ciągu dalszym kontynuuję posty o Ziaji a dziś będzie o de-makijażu oczu. Jest to najlepszy płyn do demakijażu oczu jaki spotkałam dotychczas, wcześniej miałam problemy ponieważ jedne chusteczki do demakijażu nie sprawdziły się i strasznie mnie piekły oczy po nich, następny jakiś płyn do demakijażu wgl się nie sprawdzał i nie usuwał tuszu aż w końcu trafiłam na to cudeńko :)

Jest to już moje drugie opakowanie i na pewno nie skończy się na dwóch. Choć mam na oku jeszcze inne produkty tego typu w które z czasem zapewne zainwestuję.




Od producenta:
Idealny do zmywanie kosmetyków wodoodpornych.
 Polecany również dla osób stosujących soczewki kontaktowe. 
Nie zawiera substancji zapachowych.

Szybko i skutecznie usuwa makijaż 
Nie pozostawia tłustej warstwy wokół oczu.
Zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry.
Stosowanie:
Wstrząsnąć do uzyskania jednolitej barwy. Delikatnie zmywać makijaż wacikiem nasączonym płynem, unikając wprowadzenia go do oka.



Moja opinia oczywiście na tak :) 

Ładnie usuwa tusz z oczu, jeszcze nie spotkałam się z takim którego by nie usunął, w żaden sposób nie podrażnia i brak jakich kolwiek reakcji alergicznych. Co niektórzy narzekają że pozostawia po sobie tłustą warstwę wokół oczu choć mi to póki co w żaden sposób nie przeszkadza. 
Oczywiście do plusów może dojść cena ponieważ drogi on nie jest i jest dostępny w wielu drogeriach. Raz się tylko zdarzyło że nieco płynu przedostało się do oka ale o dziwo nie piekło aż tak strasznie, oczywiście od razu przemyłam wodą i po jakiś 5 min. było już w porządku :)

Jedyna wada jaką zauważyłam to, to że czasem nie do końca zmywa, czasami rano muszę poprawić ponieważ pod oczami są lekkie czarne cienie.
Ale ogółem jestem na tak :)







 I na koniec oczywiście co nieco małych zakupów które zrobiłam wczoraj i dziś :)



     

 
  


 Czy któraś z was stosowała już któryś produkt ? ;)



 

czwartek, 11 kwietnia 2013

#9 Bell - Super Cover Long Lasting Mat.

Witajcie,
dzisiaj postanowiłam napisać w końcu recenzję a raczej moje pierwsze odczucia po użyciu ów podkładu. Tyle się dobrych rzeczy o nim naczytałam że postanowiłam go zakupić, jest dostępny w Biedronce w cenie 9,99.
Ilość produktu to standardowo 30g, posiada filtr UVB i zawiera aloes.

Prezentuje się tak:


Producent obiecuje:
  • Pokrycie niedoskonałości skóry
  • Matowy makijaż
  • Trwały efekt
  • Nawilżenie i regenerację                

Po nałożeniu podkładu rzeczywiście czuć nawilżenie, nie używam go na co dzień ponieważ moim faworytem jest Mahnattan Powder Matt Make up (który trochę przesusza swoją drogą) więc myślę że dlatego bardzo łatwo wychwycić mi to nawilżenie które 'jakieś tam jest'.
Podkład nie zapycha, rzeczywiście nie tworzy efektu maski. Jednak po nałożeniu go najlepiej przypudrować twarz ponieważ niezbyt dobrze matuje.

Poniżej efekt na mojej twarzy:




Nałożyłam jedną warstwę niewielkiej ilości podkładu, jak widać dobrze sobie poradził z zakryciem lekkich niedoskonałości.
Utrzymuje się cały dzień, ale to moim zdaniem w zależności od tego kto jakiego krycia potrzebuje, mi wystarczyło takie.
Tak czy inaczej polecam każdemu ponieważ jest to bardzo dobry produkt w niskiej cenie :)

niedziela, 7 kwietnia 2013

#8 anty-prespirant Ziaja





Hej kochani !

Przepraszam za mały przestój z dodawaniem postów ale wiecie były święta a na dodatek tata zrobił mi i mamie niespodziankę i przyleciał na święta bez zapowiedzi a to wprowadziło mały chaos w moim grafiku, a poza tym ta nieszczęsna szkoła i masa zaległości w niej...

No ale nie o tym będzie ten post a mianowicie chodzi mi o anty-prespiranty z Ziaji, skoro w poprzednim poście zaczęłam o Ziaji więc teraz też będzie nieco o niej.





Na pierwszy rzut pójdzie bloker który reguluje pocenie

Od producenta:
działania blokujące: Skutecznie redukuje nadmierne pocenie. Ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu. Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników. Bez zapachu. Nie pozostawia śladu na ubraniu.
Sposób użycia: Używać przez 2 - 3 dni na noc, na czystą i suchą skórę pod pachami. Następnie stosować 1 - 2 razy w tygodniu. Nie należy aplikować preparatu powtórnie rano. Nie stosować na skórę podrażnioną i po depilacji.

Moja opina o tym produkcie ? Jestem zadowolona, na prawdę, wystarczy stosować to jak to opisał producent i nie będzie problemów :) Działa jak powinien, reguluje pocenie w dużej mierze, na koszulce nie widać przykrych śladów pocenia się :) Oczywiście stosuję go raz w tygodniu 48h po depilacji dodam że raz 24h po depilacji zastosowałam go i w nocy zasnąć nie mogłam, okropnie swędziało... Ale ogółem jestem na TAK




Teraz na drugi rzut idzie activ :
działanie antyhydrotyczne: Skutecznie ogranicza wydzielanie potu.
działanie deodoryzujące: Neutralizuje zapach potu i zapewnia długotrwałe uczucie świezości.
Łagodny dla skóry. Bez konserwantów. nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników. Nie pozostawia śladów na ubraniu.
Sposób użycia: Stosować na czystą i suchą skórę pod pachami. Pozostawić do wyschnięcia.

Moja opinia oczywiście na TAK :D Jest on rzeczywiście bardzo przyjemny dla skóry, nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych oraz mogę go stosować po depilacji bez żadnego zawahania. Oczywiście też działa jak należy niweluje przykry zapach oraz zmniejsza potliwość. Co najważniejsze nie pozostawia śladów na ubrań, niestety ale mój poprzedni anty-prespirant załatwił mi kilka czarnych koszulek :( 






A na dole mój ostatni zakup Biedronkowy, jak tylko je wy-testuję zaraz wystawię recenzję tutaj :)

We wcześniejszych postach pisałam o odżywkach do paznokci, nie wiem co się stało ale dziwnym trafem odżywka Lovely przestała tak jakby działać, szok ! Przed świętami i całym sprzątaniem moje paznokcie zaczęły się strasznie rozdwajać a po świętach to wgl masakra z nich jakaś została :(  Teraz mam tylko nadzieję że ta odżywka poskutkuje.. Jak tylko zadziała zacznę stosować Sally Hansen maximum growth żeby mi szybko i ładnie urosły ;3






Btw. nie wiem jak dla was ale dla mnie ten dzień był strasznie męczący i nudnawy, aż skusiłam się na otwarcie jednej z zawartości szafki na czarną godzinę ( ze słodyczami :D ) Mniam ^^