środa, 7 sierpnia 2013

#16 Początek kuracji z Jantarem + mała aktualizacja

Witam :)

Postanowiłam napisać ten post ponieważ w końcu zakupiłam odżywkę Jantar która jest tak chwalona przez wszystkie blogerki czy wizażanki.

Kurację zaczęłam od przedwczoraj także nie mogę jeszcze nic ciekawego powiedzieć. 

Może wspomnę o sprawach "technicznych" - bardzo podoba mi się aplikacja, po "wytrząśnieciu" na dłoń kilkunastu kropel specyfiku nakładam go na skalp.

Wczoraj wieczorem po umyciu włosów również niczym rytuał zastosowałam odżywkę na skórę głowy przy czym sprawiłam sobie przy okazji masaż przez ok. 1 min. Dzisiaj obudziłam się z bardzo puszystymi i świeżymi włosami także to też na plus ale myślę że po prostu nie można przesadzać z ilością jeśli chce się zachować świeżość dłużej.

Zapach - cudo. Rzeczywiście troszkę jak męskie perfumy ale niestety szybko się ulatnia.





 Przy okazji zakupiłam również szampon, potrzebowałam czegoś co mi nie podrażni skalpu ponieważ ostatnio miałam z tym problem.

Trafiło na Eva Natura z serii Zioła Polskie. 




Szampon ma trochę wodnistą konsystencję, nie pieni się zbytnio ale doskonale oczyszcza. Włosy są po nim poplątane ale mi to nie przeszkadza ponieważ i tak przy każdym myciu włosów używam odżywki.

No a skład jest taki, jaki powinien być, mi niczego więcej w szamponie nie potrzeba:



Zero podrażnienia i ukojona skóra głowy to jest to, czego właśnie chciałam :)

A na koniec moje dzisiejsze włosy (i ja jeszcze w piżamie xD):





Trzymajcie się! :)

wtorek, 23 lipca 2013

#15 Ziaja Pomarańczowe masło energia pomarańczy & aktualizacja włosów

Hej ho !

Dziś opiszę wam dwa produkty z Ziaji, kremowe mydło pod prysznic oraz masło do ciała które zaczęłam szybko używać bo data ważności się im kończy w sierpniu :P i do tego była jeszcze pomarańczowa pomadka ale ją zgubiłam :( A tak na koniec dodam jak wyglądają moje oraz siostry włosy.





















Ziaja  pomarańczowe masło, energia pomarańczy - kremowe mydło pod prysznic

Od producenta:

Pomarańczowa pielęgnacja
  • Delikatnie natłuszcza oraz wyraźnie zmiękcza skórę
  • Wykazuje skuteczne działanie ochronne na naskórek
  • Intensywnie nawilża i zapobiega nadmiernej utracie wody

Pomarańczowa receptura
  • Zawiera delikatne składniki myjące pochodzenia roślinnego
  • Działa łagodnie na skórę, nie wysusza jej i nie powoduje podrażnień
  • Przyjazna dla skóry, nie narusza naturalnego pH i warstwy ochronnej naskórka
Energia pomarańczy
masło pomarańczowe - otrzymywane ze skórki pomarańczy ma naturalny pomarańczowy kolor i zapach. Charakteryzuje się wysoką zawartością bioflawonoidów. Wykazuje działanie antycellulitowe i ujędrniające. Łagodzi podrażnienia, doskonale odżywia oraz skutecznie zapobiega wysuszaniu naskórka coco-glucozydy - substancje kondycjonujące skórę pochodzenia naturalnego. Zapewniają optymalne efekty aplikacyjne. Obniżają i zapobiegają wysuszaniu naskórka. Wyjątkowo łagodne, idealne dla skóry dzieci.
D-panthenol - trwale nawilża skóre oraz skutecznie łagodzi podrażnienia.


Sposób użycia: Do mycia stosować niewielką ilość mydła. Przygotowuje do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.


Moja opinia:
Jak dla mnie jest to produkt neutralny. Co to oznacza ? Na pewno w moim przypadku nie działa tak jak go opisał producent tzn. specjalnie nie nawilża można rzec że czasem potrafi nawet nieco przesuszyć mi skórę,plusem jest to nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych i przyznam że nieraz potrafi załagodzić moją biedną skórę :) Dużym plusem jest zapach, uwielbiam pomarańcze więc pod tym względem jestem zachwycona, konsystencja jak to konsystencja taka kremowa, jest strasznie wydajny, zaczęłam go używać końcem czerwca i do tej pory jeszcze trochę mi go zostało i dodam że pieni się dobrze. Co do ceny to nie wiem, dostałam go w zestawie wraz z masłem do ciała i pomadką ale z tego co się orientuję to jakieś 8 - 10 zł.










Ziaja pomarańczowe masło, energia pomarańczy - masło do ciała OMEGA 3 + OMEGA 6 + wit. E

Od producenta:

Energia pomarańczy
masło pomarańczowe- otrzymywane ze skórki pomarańczy. Wykazuje działanie antycellulitowe i ujędrniające. Łagodzi podrażnienia, doskonale odżywia oraz skutecznie zapobiega wysuszaniu naskórka.
OMEGA 3, OMEGA 6 - grupa NNKT, niezbędnych do prawidłowego odżywiania, nawilżenia i ochrony skóry.
olej oliwkowy- tłoczony na zimno wit. E i NNKT. Wzmacnia naturalny płaszcz wodno-lipidowy skóry.
witamina E - "witamina młodości"

Pomarańczowa liporegeneracja
Uzupełnia niedobory lipidów, regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka. Pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku. Ma orzeźwiający pomarańczowy zapach.


Sposób użycia: Wmasować grubą warstwę preparatu w oczyszczoną skórę ciała, pozostawić do wchłonięcia. Preparat wyłącznie do użytku wewnętrznego.


Moja opinia: 

Baardzo lubię to masło. Jak dla mnie rewelacja :) Nawilża, skóra jest aksamitna taka i miła w dotyku, jest wydajny ( zaczęłam go stosować końcem czerwca a ile go jeszcze mam .. ) , szybko się wchłania ale mimo to lubię go stosować wieczorem tak przed spaniem. Opakowanie ładne,praktyczne a cena z tego co się orientuję to jakieś 15 zł. I ten pomarańczowy zapach <3







































































A na koniec jak moje i siostry włosy teraz wyglądają, co racje mamy dużo planów odnośnie nich, nie wszystkie pewnie wejdą w życie ale jest dobrze :D



Włosy siostry w świetle dziennym
A to moje włosy w świetle dziennym







A tak wyglądają z fleszem 

Z fleszem

































































































































Póki co mamy w planach zacząć używać Jantar ( ja już używam od 4 dni) i kawy dużo, ogólnie jeszcze olejki może nowe dojdą i podcinanie końcówek :)



Pozdrawiamy ;)





wtorek, 9 lipca 2013

#14 Joanna Jedwabiste serum wygładzające

Hejoo ! :)

Tak więc wakacje już trwają z czego się niezmiernie cieszę ! :) Ostatnie tygodnie szkoły jakie miałam były strasznie wyczerpujące, dużo stresu, nauki ale jakoś radę się dało :) Byłam już na tygodniowych wczasach u babci a teraz dopiero chyba w sierpniu pojadę nad Solinę na kilka dni :D

Dzisiejszym tematem posta będzie Jedwabiste serum wygładzające z Joanny które kupiłam już jakiś ponad rok temu i do tej pory go mam i zużyć go nie mogę..
Kupiłam go rok temu na wakacjach ponieważ skończył mi się jedwab i chciałam wypróbować czegoś nowego, więc bez jakiego kol wiek namysłu postanowiłam go kupić i ? I tak w zasadzie nic.






























Od producenta:

Doskonałe właściwości
Jedwabiste serum wygładzające Joanna Professional zostało specjalnie opracowane do stosowania w salonach fryzjerskich. Nadaje miękkość i zdrowy, piękny wygląd nawet zniszczonym włosom. Zawiera witaminę E oraz sprawdzone składniki silikonowe, pozwalające na nowoczesną stylizację fryzury.

Profesjonalne rezultaty
  • włosy wygładzone i jedwabiste w dotyku 
  • miękkie i zdrowo wyglądające
  • poskromione i łatwe do rozczesanie
Sposób użycia:
Niewielką ilość serum rozprowadzić równomiernie na wilgotnych bądź suchych włosach, omijając nasady. Modelować do uzyskania pożądanego efektu

Rada profesjonalistów:
wyjątkową gładkość i blask fryzury uzyskasz po nałożeniu dodatkowej, niewielkiej ilości produktu na wysuszone i wymodelowane włosy







Moja opinia:
Mhmm nie mogę się doczekać aż wyrzucę puste opakowanie :) Dlaczego ? Obciąża włosy i to nieraz , wyglądają okropnie.. A tak poza tym to producent obiecuje nam "miękkie i zdrowo wyglądające" tak, na zdrowe to też one nie wyglądają co więcej może nawet nieco przesusza te włosy w jakimś stopniu co w ogóle nie ma nic wspólnego z zdrowo wyglądającymi włosami ! Jedyny plus to chyba taki że je rzeczywiście poskramia i jakiś mało odczuwalny sposób są one nieco miękkie ale tylko przez chwilę po zastosowaniu.. No ale nie stosuję na szczęście tego tak często tyko od czasu do czasu gdy moje włosy na prawdę zrobią się wielkim puchem wtedy akuratnie się to przydaję ^^ Także ogólnie więcej go nie kupię ! A tak poza tym to kosztował gdzieś około 20 zł.. Nie pamiętam już dobrze.


Dodam że ma wygodny atomizer.





Tak wyglądają moje spuszone włosy rano.
Na szczęście rzadko to się zdarza :)
                                                                                                                                                                                           

A tak wyglądają zaraz po zastosowaniu serum z Joanny.
                                                                                                                     








czwartek, 30 maja 2013

#13 Dabur Vatika olejek kokosowy

Witajcie kochani ;)

Ostatnio nie mam dosłownie czasu aby coś dodawać z racji iż jest koniec roku szkolnego a masa przedmiotów do poprawy, nie mam nawet czasu żeby sobie książkę poczytać porządnie...

Odnoście postu będzie on o olejku dzięki któremu włosy wypadały mi garściami, tak dokładnie garściami!
Został mi on polecony przez siostrę, jej się w większej mierze sprawdził niżeli u mnie :)
Czytając wiele pozytywnych komentarzy na temat tego olejka byłam zdziwiona że u mnie tak niekorzystnie działa, co racja jakieś plusy on ma w działaniu ale minusy są większe i przywalaj te małe plusiki....


 





                                                                    
 


O olejku:
Olej kokosowy wzbogacony ekstraktami z amli, cytryny i henny oraz 6 innych ajurwedyjskich ziół. Vatika to unikalna, naturalna receptura, która powoduje głębszą penetrację oleju aby włosy i skóra głowy były nawilżone i zdrowe.
Cytryna reguluje wydzielanie sebum oraz przeciwdziała łupieżowi.
Henna wraz z innymi ziołami otula włos chroniąc przez zewnętrznymi zanieczyszczeniami oraz podkreśla kolor włosów.
Amla wzmacnia włosy od korzenia aby były zdrowe i lśniące.
Sposób użycia: używaj regularnie na włosy i skórę głowy. Najlepsze rezultaty daje zostawienie jej na noc na włosach a rano zmycie szamponem.
                                                                                                                               - wizaz.pl





















Moja opinia o tym olejku:
Jak wspomniałam wyżej włosy po nim strasznie mi wypadały choć na początku było inaczej. Podczas pierwszego stosowania olejku (kupiłam go wraz z przyjaciółką na allegro) nałożyłam go na noc a rano zmyłam szamponem, i jak było ? Przyznam że wtedy byłam zachwycona włosy były miękkie, ładnie wygładzone tzn. nie puszyły się, wydawały się nawilżone no i takie mięciutkie :D Ale niestety czar prysł. Z każdym kolejnym stosowaniem coraz więcej włosów mi wypadało. Stało się tak  że przestałam go wgl używać. Może jakiś miesiąc temu zaglądają do szafeczki pomyślałam sobie a co tam spróbuję jeszcze raz no i niestety efekt był ten sam :( Dużym plusem jaki mi się wydaje w tym olejku to zapach, jest cudowny :)
Co do konsystencji jak to olej. A stosowanie ? Nalewałam ciepłej wody do miseczki i wkładałam olejek do niej z racji tego iż olejek jest w stanie stałym, po góra 10min olejek był już w stanie płynnym i gotowy do nakładania na włosy. Jak go nakładałam ? Po prostu dawałam go nieco na dłoń i wcierałam w włosy i skórę głowy.





























 A na koniec oczywiście Rossmannowe zakupy ;3 w końcu nie codziennie jest -40% ... A wy zrobiliście jakieś małe zakupy ? ;)



                                                                                       

























niedziela, 12 maja 2013

#12 Green Pharmacy czyli Szmpon przeciwłupieżowy dziegieć brzozowy cynk

Hello kochani :)

W dzisiejszym poście opiszę mój chyba ulubiony szampon jaki kiedykolwiek posiadałam :D
Jest to mój pierwszy szampon z Green Pharmacy i myślę że nie ostatni ponieważ ten mile mnie zaskoczył swoim działaniem. Jest to szampon przeciwłupieżowy, choć w moim przypadku łupież występuje bardzo rzadko, a gdy już się pojawi nie mam bardzo nasilonych objawów są wręcz małe i słabe ale jakie by nie były trzeba z nimi walczyć ! I to jest właśnie szampon który działa w moim przypadku już od pierwszego mycia *_*



Od producenta:
Tradycja stosowania ziół w leczeniu różnych dolegliwości sięga czasów starożytnych. Wiele niezastąpionych receptur nadal potwierdza swoją skuteczność. W ziołowych szamponach serii Green Pharmacy zebraliśmy wszystko czym obdarza nas Natura.


Skuteczność połączenia dziegciu brzozowego z cynkiem została potwierdzona w medycynie naturalnej na przestrzeni wieków. Dziegieć to naturalny, ludowy środek przeciwłupieżowy, który w połączeniu z dobranymi specjalnie, naturalnymi ekstraktami ziołowymi skutecznie walczy z tłustym łupieżem. Działa przeciw drobnoustrojom, przeciwdziała łuszczeniu i łagodzi nieprzyjemny świąd skóry. Reguluje pracę gruczołów łojowych i chroni przed nadmiernym wydzielaniem sebum, co przeciwdziała przetłuszczaniu się włosów. Aktywny cynk, niezbędny w procesie syntezy kreatyn, zapewnia spójność protein włosów, wzmacnia je. Szampon poprawia kondycję cebulek i zapobiega wypadaniu włosów. Połączenie dziegciu brzozowego z najlepszymi pochodnymi brzozy i tataraku, znanymi od wieków jako dobre składniki dla włosów, wraz z henną i eukaliptusem świetnie pielęgnuje, wzmacnia i koi wrażliwą skórę głowy. Zapewnia włosom energię do wzrostu. Regularnie stosowany pozwala na trwałe pozbyć się łupieżu, a włosy stają się zdrowe, nawilżone, elastyczne i pełne blasku.

Sposób użycia:
Na mokrych włosach rozetrzeć niewielką ilość szamponu, spienić i wetrzeć w skórę głowy. Spłukać i powtórzyć mycie.





Moja opinia o tym szamponie ? Uwielbiam go :D
Włosy są po nim sypkie, nawilżone, bardzo świeże, miękkie i są ładnie błyszczące. Można dodać że nie podrażnia skóry głowy, nie zauważyłam też żadnych reakcji alergicznych po nim.
Jedyne do czego można się przyczepić to zapach.. Tak jest on bardzo intensywny, mi zalatuje nieco benzyną innym papierosami. Ale mi on nie przeszkadza, wręcz mogę powiedzieć że uwielbiam ten zapach :D
I mogę jeszcze dodać że mi podczas mycia nieco włosy plącze, nie jest to bardzo uciążliwe wręcz jest do zniesienia, w sumie tyle plusów co ma taki mały grzeszek jest to wybaczenia :) A poza tym jest tani, cena nie sięga chyba nawet 10 zł i jest dostępny w sieciach Rossmann.







A na koniec oczywiście małe zakupy jakie ostatnio zrobiłam :)


niedziela, 28 kwietnia 2013

#11 Alterra maska oraz odżywka do włosów suchych i zniszczonych GRANAT I ALOES


Witajcie ! :)


Dawno pisałam coś o włosach a to miał być przecież głównie blog o włosach ( :D ) trochę się zagalopowałyśmy ale się nadrobi :) Dzisiejszy temat to Alterra GRANAT i ALOES odżywka i maska do włosów suchych i zniszczonych. Chyba większość z was zna te produkty i na pewno je miała :)


Ja stosuję je już od chyba 6 miesięcy i na początku miałam jeszcze szampon ale niestety on się u mnie nie sprawdził i strasznie mi włosy plątał i wgl nie był dla mnie przeznaczony widocznie. To chyba jedna z lepszych odżywek jakie miałam do włosów do tej pory a co do maski to nie spisuje się u mnie najlepiej..

Przechodzimy do rzeczy czyli opis producenta o produktach, w sumie jest on taki sam na każdym z tych produktów jedynie co się stosowanie różni :D

Maska:

Alterra MASKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH GRANAT I ALOES - Bogata i świeża pielęgnacja

Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalne dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. * z kontrolowanej biologicznie uprawy 

Stosowanie: 1x w tygodniu wmasować w mokre włosy. pozostawić na czas odpowiedni do ich potrzeb i spłukać dostateczną ilością wody. Wypróbuj również nasz szampon nawilżający Alterra z granatem i aloesem.

Gwarantowane cechy produktu:
  • nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
  • bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
  • dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
  • produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego

 




























Moja opinia o masce ? hmm dla moich włosów się nie przysłużyła, stosowałam ją wiele razy na różne sposoby w czepek foliowy i trzymałam na włosach ok godz. podczas kąpieli na 5 min - 15 min i za każdym razem nic, włosy nie były po niej jakoś specjalnie nawilżone tzn. nie widziałam żadnej różnicy i nieco wydawało mi się że miałam po niej trochę przyklapnięte włosy.
Może dla kogoś innego będzie o wiele lepsza niżeli dla mnie. A co do konsystencji to jest gęsta nawet bardzo ale mi to nie przeszkadzało, bardzo dobrze rozprowadzało się ją po włosach a zapach mm mi się podoba :)

 Odżywka:

 Alterra odżywka nawilżająca GRANAT I ALOES WŁOSY SUCHE I ZNISZCZONE Bogata i świeża pielęgnacja

 Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji odżywki nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalne dobrane składniki najwyższej jakości: wartościowa kompozycja pielęgnacyjna z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii. * z kontrolowanej biologicznie uprawy 
 
Stosowanie: Rozprowadzić na mokrych włosach, wmasować i spłukać dostateczną ilością wody. Wypróbuj również naszą kurację di włosów Alterra z granatem i aloesem

Gwarantowane cechy produktu:
  • nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
  • bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
  • dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
  • produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego
















Moja opinia o odżywce ? oczywiście na TAK ! jestem z  niej bardzo zadowolona. Nawilża i odżywia włosy można też powiedzieć że po jej zastosowaniu rozdwojone końcówki nie rzucają się tak w oczy wręcz są nie zauważalne, oczywiście włosy są po niej miękkie nie puszą się i pomaga w rozczesywaniu.
Konsystencja jest dość gęsta ale dzięki temu dobrze rozprowadza się po włosach a zapach nie wiem jak innym ale mi się bardzo podoba :).
Do plusów można jeszcze dodać iż jest tania kosztuje góra 10 zł i często jest na przecenie w Rossmannie . Z czystym sumieniem mogę polecić tą odżywkę i dodam iż kończę już 2 opakowanie i na pewno kupię 3  :)




A na koniec moje ostatnie małe zakupy w których nabyłam dwa nowe czepki foliowe na głowę ( oczywiście potrzebne do masek na włosy ) nowa maska do włosów, dżinsy kupione w funk'n'soul oraz książka Stephen'a King'a Ręka Mistrza kupiona w biedronce ( jestem już na 2 rozdziale )   :)






 Czy któraś z was może używała tą maskę ? Szczerze kupiłam ją w ciemno ale przyznam iż jest świetna :D